Któż to taki, gdzie się czai na naszego laptopa i jak uniknąć spotkania z tym niszczącym zjawiskiem? Nasz cichy zabójca aktywuje się w okresie zimowym – to nic innego jak para wodna, która powstaje pod wpływem nagłej zmiany temperatury. Szron pojawia się gdy wnosimy coś zimnego do ciepłego pomieszczenia. Osoby które noszą okulary zapewne nie raz doświadczyły tego zjawiska, gdy weszły do ciepłego domu w zimie. Panowie na pewno zaobserwowali takie zjawisko, gdy nalewali zimne piwo w ciepłym pomieszczeniu lub na zewnątrz w upalne dni, a piwo było dobrze schłodzone. Ten sam efekt pojawi się, gdy przenosimy laptopa czy inne urządzenie elektroniczne. Zazwyczaj zauważamy to na ekranie laptopa. Jednak należy pamiętać że ten sam efekt powstaje we wnętrzu, para wodna osadza się na elektronice, a to już krok do awarii.

Pamiętajmy o tym, że wnosząc wychłodzonego laptopa do ciepłego pomieszczenia należy odczekać około dwie do czterech godzin przed podpięciem go do prądu. Często o tym zapominamy gdy w zimie odbieramy paczkę od kuriera, wnosimy do ciepłego pomieszczenia i od razu włączamy.